Jeżeli doceniasz pracę, którą wkładam w rozwój bloga i upowszechnianie informacji na temat bezpiecznego najmu, bardzo proszę o pomoc. Kliknij przycisk Lubię to / Udostępnij, pomóż dotrzeć do wartościowych informacji swoich przyjaciołom i znajomym. Dziękuję!
Dzisiaj temat, do którego poruszenia zabierałem się od jakiegoś czasu. Wiele osób zadawało mi pytania co do tego, czy można odcinać media lokatorom niepłacącym czynszu. Skoro nie można ich szybko eksmitować przy pomocy sądu i komornika, a stosowanie przemocy fizycznej jest nieeleganckie, to może warto zastosować bardziej wyrafinowane działania?
Moja odpowiedź na takie pytanie była dosyć jednoznaczna: nie, mediów odcinać nie wolno. Do tej pory najemcy lub inni lokatorzy nie mieli jednak łatwego środka obrony przed takimi działaniami. Dlatego wiele osób postrzegało to jako metody dosyć skuteczne. Przecież każdy słyszał o tzw. czyścicielach kamienic…
Nowy rok kompletnie odwraca tą sytuację. Pozycja lokatorów zostaje dodatkowo wzmocniona! Zacznijmy jednak od pewnej ludowej mądrości:
Najemca nie płaci czynszu. Wtedy szybko wypowiedz umowę najmu (bo powinieneś był wprowadzić do tej umowy możliwość wypowiedzenia w trybie natychmiastowym jeżeli najemca nie płaci czynszu) i każ mu się wynosić z mieszkania. A jak najemca nie wyniesie się po dobroci, to odetnij mu media. Bez prądu i wody za wiele nie podziała. Słyszałem, że znajomy mojego szwagra tak zrobił i poszło jak po maśle.
Takie mądrości można często przeczytać na forach internetowych, które pełne są dobrych rad jak postępować z najemcami niepłacącymi czynszu. Są jednak dwa podstawowe problemy z takimi mądrościami.
Po pierwsze, umowy najmu mieszkania nie możesz wypowiedzieć w ten sposób. Właściciel mieszkania może wypowiedzieć umowę najmu mieszkania dopiero po 4 miesiącach zalegania z czynszem przez najemcę. Przeczytasz o tym we wpisie kiedy można wypowiedzieć umowę najmu mieszkania. Pamiętaj także, że mniej korzystne dla najemcy postanowienia w umowie najmu mieszkania są nieważne. Przeczytasz o tym we wpisie dotyczącym zmiany terminów wypowiedzenia w umowie najmu mieszkania.
Po drugie, właściciel mieszkania nie może odcinać dopływu mediów do mieszkania bo ustawa nakłada na niego obowiązek zapewnienia dopływu mediów do mieszkania. I dzisiaj zajmiemy się tą drugą kwestią.
art. 6a Ustawy o ochronie praw lokatorów
1.Wynajmujący jest obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej, dźwigów osobowych oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie lokalu i budynku określone odrębnymi przepisami.[ … ]
Dlaczego akurat teraz? Dlatego, że od 7 stycznia 2016 roku odcięcie mediów będzie oznaczać popełnienie przestępstwa. I to zagrożonego wyłącznie karą pozbawienia wolności.
Art. 191 §1a Kodeksu karnego, czyli bat na czyścicieli kamienic
7 stycznia 2016 roku wejdzie w życie ustawa z dnia 10 września 2015 roku zmieniająca Kodeks karny. Ta ustawa zmienia art. 191 Kodeksu karnego, poprzez dodanie nowego tak zwanego typu czynu zabronionego. Oznacza to, że od tej chwili pewne zachowania będą traktowane jako przestępstwo.
Do art. 191 Kodeksu karnego zostanie dodany art. 191 §1a, który brzmi następująco:
Art. 191 Kodeksu karnego
§ 1.Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 1a. Tej samej karze podlega, kto w celu określonym w § 1 stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.
§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Ściganie przestępstwa określonego w § 1a następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Ten typ czynu zabronionego został wprowadzony do Kodeksu karnego specjalnie po to aby zablokować praktykę tak zwanych czyścicieli kamienic, których działalność polega w dużej mierze na tym aby wszelkimi sposobami zniechęcić lokatorów do dalszego zamieszkiwania w mieszkaniu. Najczęściej dotyczy to przejmowania poszczególnych lokali lub części budynku na skutek zmian właścicielskich lub w ogóle całkowicie bezprawnie.
Ale taka praktyka dotyczy także właścicieli mieszkań przeznaczonych pod wynajem, którzy chcą wykurzyć lokatorów. Najczęściej dlatego, że najemcy zalegają z czynszem i nie chcą opuścić mieszkania po otrzymaniu wypowiedzenia. Inna sprawa, że w zdecydowanej części przypadków bezskutecznego, ale o tym przeczytasz w innych tekstach na blogu.
Kiedy właściciel mieszkania popełni przestępstwo z art. 191 §1a Kodeksu karnego?
Zacznijmy od tego kiedy można popełnić przestępstwo z nowego art. 191 §1a Kodeksu karnego. Odpowiedzialności karnej w ramach tego przepisu będzie podlegała osoba, która chce zmusić inną osobę do określonego działania, zaniechania lub znoszenia. W interesującym nas przypadku będzie chodziło najczęściej o wymuszenie opuszczenia lokalu przez byłego najemcę.
Aby poniesienie odpowiedzialności karnej na podstawie art. 191 §1a Kodeksu karnego za takie zmuszanie było możliwe konieczne jest aby w celu zmuszania do opuszczenia lokalu właściciel mieszkania stosował wobec byłego najemcy „przemoc innego rodzaju”. Przemoc innego rodzaju, czyli przemoc inną niż „przemoc wobec osoby”, która karana jest na podstawie obowiązującego już art. 191 §1 Kodeksu karnego.
Jak wynika z uzasadnienia do projektu ustawy wprowadzającej art. 191 §1a Kodeksu karnego ten przepis ma chronić przed pomocą pośrednią, taką jak odcinanie mediów (wyłączanie prądu lub ogrzewania lub wody), czy nawet przed działaniami bardziej inwazyjnymi takimi jak wyjmowanie drzwi lub okien, zanieczyszczenie budynku lub zamurowywanie drzwi czy zamykanie drzwi na kłódkę.
Może też chodzić o inne zachowanie nakierowane bezpośrednio nie na osobę najemcy, lecz na rzeczy. Ale tym zajmiemy się już wkrótce w ramach innego wpisu, dzisiaj koncentrujemy się na odcinaniu mediów.
Odcięcie mediów lokatorom to przemoc istotnie utrudniająca korzystanie z lokalu
Aby możliwe było poniesienie odpowiedzialności karnej w ramach art. 191 §1a Kodeksu karnego „przemoc innego rodzaju”, o której mówiliśmy przed chwilą musi być „uporczywa” lub „w sposób istotny utrudniać innej osobie korzystanie z lokalu mieszkalnego”. Wystarczy aby przemoc spełniała jeden z tych warunków.
Moim zdaniem w przypadku odcięcia dopływu mediów do mieszkania sytuacja jest całkowicie jasna. Nie powinno budzić wątpliwości, że odcięcie jakichkolwiek mediów (czy to wody, czy gazu, czy prądu, czy ciepła) istotnie utrudnia korzystanie z mieszkania.
Taki zresztą jest przecież zakładany cel takiego działania – utrudnienie życia byłemu najemcy na tyle, aby „dobrowolnie” (czyli bez formalnego postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez komornika) opuścił lokal.
W przypadku odcinania mediów nie będzie potrzeby ustalania czy działanie właściciela mieszkania miało charakter uporczywy, czy też jeszcze go nie miało. Jeszcze ponieważ możemy przyjąć, że przez prawników sformułowanie „uporczywie” jest rozumiane na dwa sposoby:
- jeżeli pewne zachowanie następuje wielokrotnie lub jednorazowo ale przez dłuższy okres czasu,
- jeżeli jest nacechowane negatywnymi emocjami złą wolą sprawcy.
Pomagasz w odcinaniu mediów? Lepiej uważaj…
Przestępstwo odcięcia mediów ścigane na podstawie art. 191 §1a Kodeksu karnego może zostać popełnione nie tylko poprzez samodzielne i własnoręczne odcięcie mediów przez właściciela mieszkania, na przykład poprzez zakręcenie zaworu z wodą, czy przecięcie kabli doprowadzających prąd do mieszkania.
Przestępstwo to może zostać popełnione także na inne sposoby:
- współsprawstwa – w formie współpracy kilku osób,
- sprawstwo polecające – poprzez polecenie innej uzależnionej od siebie osobie odcięcia mediów,
- sprawstwo kierownicze – poprzez kierowanie popełnieniem czynu przez inną osobę,
- podżeganie – poprzez nakłonienie innej osoby do popełnienia czynu,
- pomocnictwo – poprzez ułatwienie innej osobie popełnienia czynu).
Co istotne, każda z tych form popełnienia przestępstwa jest zagrożona taką samą karą, jak popełnienie tego przestępstwa samodzielnie i własnymi rękami.
Dlatego, jeżeli ktoś prosi Cię o pomoc w załatwieniu takiej sprawy, to powinieneś się dobrze zastanowić. A po zastanowieniu, odmówić. Niezależnie od tego, że tobie udało się rozwiązać kiedyś podobne problemu w podobny sposób kilka lat temu i wiesz jak załatwia się takie sprawy.
Za odcinanie mediów grozi tylko kara pozbawienia wolności
Jeżeli mówimy o przestępstwie, to rzeczą często najbardziej interesującą jest kara. I w przypadku przestępstwa z art. 191 §1a Kodeksu karnego nie ma przelewek. Bo kara przewidziana za popełnienia takiego przestępstwa jest dosyć surowa – jest to kara pozbawienia wolności do lat 3.
Ale nie sam wymiar kary (czyli okres do 3 lat) jest tutaj najsurowszy. Z punktu widzenia zachowania (jak mogłoby się wydawać) relatywnie błahego najsurowsze jest to, że kara pozbawienia wolności to kara najłagodniejsza. Art. 191 §1a Kodeksu karnego nie przewiduje aby osoba odcinająca media lokatorowi mogła ponieść karę łagodniejszą: karę grzywny, czy karę ograniczenia wolności.
Oczywiście jest też tak, że są pewne instytucje prawa karnego lub postępowania karnego pozwalające na określenie za takie przestępstwo kary innej i łagodniejszej niż kara pozbawienia wolności. Możliwe jest nawet odstąpienia od wymierzenia kary. Nie mniej jednak, właściciel mieszkania decydujący się na odcinanie mediów powinien mieć zawsze w polu swojego widzenia karę grożącą wyjściowo za podjęcie takich działań.
Przestępstwo z art. 191 §1a jest ścigane na wniosek
Rzeczą niezwykle istotną z punktu widzenia odpowiedzialności karnej jest także to w jakim trybie dochodzi do podejmowania postępowania karnego w takiej sprawie. I w przypadku tego przestępstwa najemcy objęci są dosyć szeroką ochroną – przestępstwo jest ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej (w przypadku odcięcia mediów będzie nim w szczególności były najemca).
Wystarczy, że najemca złoży do prokuratury lub na policję wniosek o wszczęcie postępowania karnego w tej sprawie, a wszystkie dalsze czynności (łącznie z wniesieniem aktu oskarżenia do sądu) będą prowadzone z urzędu.
Jest to o tyle istotne, że wniosek o ściganie może został złożony nawet ustnie do protokołu. A oprócz tego, organy ścigania mają obowiązek pouczenia osoby pokrzywdzonej o możliwości złożenia takiego wniosku.
Odpowiedz sobie w tym momencie na następujące pytanie: czy najemca zrezygnuje ze złożenia takiego wniosku, pomimo że będzie się czuł pokrzywdzony przez odcięcie mediów oraz zostanie pouczony o możliwości złożenia wniosku o ściganie właściciela mieszkania za popełnienie przestępstwa? Czy zrezygnuje z tej możliwości jeżeli będzie wiedział, że za popełnienie tego przestępstwa grozi kara więzienia? Nie sądzę…
Jeżeli doceniasz pracę, którą wkładam w rozwój bloga i upowszechnianie informacji na temat bezpiecznego najmu, bardzo proszę o pomoc. Kliknij przycisk Lubię to / Udostępnij, pomóż dotrzeć do wartościowych informacji swoich przyjaciołom i znajomym. Dziękuję!
monika
18 grudnia 2015 00:35Tak czytam i czytam Pana wpisy i wnioskuje,ze to co Pan pisze chroni nieuczciwych lokatorow na kazdym kroku.Wielu wlasnie wynajmuje mieszkania i nie placi,bo po co,co mi wlasciciel zrobi, nie odetnie mi wlasciciel mediow,nie moze wypowiedziec umowy jeszcze zrobie mu na zlosc i sie zamelduje na stale w jego mieszkaniu.przeciez chroni mnie smieszne prawo.Nieplacenie za wynajem czynszu i mediow ,jest to okradanie wlasciciela.Moze w koncu pomysli Pan o wlascicielach mieszkan i podpowie im jak zabezpieczyc umowe zeby uniknac problemow z wynajmujacymi.Jak sobie radzic z lokatorami nieuczciwymi
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 00:52Monika, dziękuję za Twoje uwagi. Nie zrozum mnie źle, ale piszę o tym co uważam za interesujące. Jeżeli masz problemy z najemcami, to nie szukaj porady w internecie, tylko u adwokata. Podobnie jeżeli chcesz się przed takimi problemami zabezpieczyć.
Matt
18 grudnia 2015 10:42Monika ma rację. Przydałoby się pisać jak być właścicielem mieszkania, który udostępnia mieszkanie dla osoby trzeciej, aby było to jak najprostsze, najłatwiejsze i najprzyjemniejsze. Z tego co tu zrozumiałem, to mogę mieszkać za friko przez 4 miesiące u jednej osoby nic jej nie zapłacić i potem przez 4 miesiące u następnej i tak w kółko.
Chyba jedynym rozwiązaniem jest pobranie bardzo wysokiej kaucji, o ile jest to zgodne z prawem . . .
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 12:03Jeżeli właściciel mieszkania nie wniesie pozwu do sądu, to faktycznie jest to możliwe.
Co do tematów przeznaczonych dla właścicieli. Kolejne wpisy będę dodawał systematycznie, takie mam przynajmniej zamierzenie.
Musicie też zrozumieć, że aby pisać o pewnych rozwiązaniach, to najpierw muszę uświadomić istnienie pewnych problemów. W przeciwnym przypadku zleci się mnóstwo znawców, którzy pobrali umowę z internetu i skompilowali ją z tą podpisywaną przez sąsiadkę od lat, która jest w 100% bezpieczna.
Zrozumcie też, że wykonuje też pracę zawodową. Nie jestem w stanie pisać bloga, odpowiadać na komentarze na facebooku, odpowiadać na komentarze na blogu, odpowiadać na emaile, montować filmów itd. przez 24 godziny na dobę. 🙂
Sebastian
18 grudnia 2015 13:33A co jeśli lokator płacił przez ostatnie 10 lat(również długi),natomiast wierzyciel za długi 10 lat wcześniej odcioł wodę ?.Być może pomógł w tym życzliwy sąsiad łapówką/kumoterstwem.Czy powinno się wodę podłączyć,czy winni mogą być ukarani w 2016r ?.
Wojciech Rudzki
20 grudnia 2015 21:38Dzięki za komentarz. Decyduje nie data powstania długu, ale data popełnienia czynu. Czyli, nawet jeżeli długi powstały przed 7 stycznia 2016 roku, to odcięcie mediów po 7 stycznia 2016 roku może oznaczać popełnienie przestępstwa.
kasia
27 lutego 2016 22:18zgadzam się cała ta strona jest tylko o tym jakie wielkie prawa mają niepłacący lokatorzy i jak to własściel nic nie może zrobić.
Jerzy
18 grudnia 2015 09:37Czy rozwiązaniem nie jest przepisanie umów za media u dostawcy w momencie podpisania umowy najmu ? Czy jeśli tego nie zrobiłem nie mogę poprostu rozwiązać umowy na dostawę np. prądu w czasie trwania umowy najmu ?
O ile wiem nie ma problemu z zawarciem umowy z dostawcą mediów na podstawie posiadanej umowy najmu. Mój najemca przynajmniej sam tak zrobił (na szczęście za moją zgodą ).
A tak przy okazji dziękuję za parę cennych rad.
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 09:43Ale brak płacenia za media to dla wynajmującego zazwyczaj znacznie mniejszy problem niż brak płacenia czynszu. To rozwiązanie, o którym piszesz to oczywiście jest jakieś rozwiązanie.
RWi
18 grudnia 2015 09:47Ja nie rozumiem czemu w EU i PL jest tendencja aby prawnie chronić oszustów i nierobów.
Po prostu tego nie potrafię pojąć swoim rozumem.
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 09:55Ja także 🙂
Matt
18 grudnia 2015 10:44Miejmy nadzieję, że w Polsce już niedługo. Takie działania doprowadziły do tego co widać w Szwecji, Francji i Danii (w Danii ze względu na skalę problemów, policja nie zajmuje się przestępstwami niższymi niż 60.000 zł) . . .
Marcin
18 grudnia 2015 09:59Witam,
Częsta jest sytuacja, w której nieuczciwy najemca nie opłaca należności za media. Są możliwe 2 wiarianty, umowa jest przepisana na niego lub opłaty z wniesionych przez najemcę środków opłaca właściciel. Po kilkumiesięcznej zwłoce gestor sieci sam odcina media-rozumiem, że nie ma tu winy właściciela? Przecież żaden przepis nie zmusza go do uiszczania opłat w zastępstwie najemcy! Poza tym zapis „obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie ” nie ma nic wspólnego ze zdjęciem licznika – instalacja nie staje się przez to niesprawna, ona działa ale nie posiada przyłącza do sieci które w przypadku energii elektrycznej i gazowej (licznik) i tak należy do odpowiedniego zakładu.
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 10:08Marcin, w takich sytuacjach często jest tak:
1. najemca nie płaci czynszu właścicielowi
2. najemca podpisuje sam umowę na dostawę mediów i płaci dostawcom mediów.
Marcin
18 grudnia 2015 10:42Niekoniecznie. Załóżmy, że najemca nie płaci za czynsz ani za media a umowa nie jest przepisana. Pracownik elektrowni wysyła pismo że za tydzień zdejmują licznik. Co wtedy?
Magda
18 grudnia 2015 11:26Ale jeśli najemca nie płaci za czynsz i media,a nas nie stać regulować opłat za wodę, gaz, prąd i ogrzewanie? To wtedy odcięcie ich wynika z konieczności,a nie braku dobrej woli wynajmującego.
Marcin
18 grudnia 2015 13:31Ja myślę, że to nie jest kwestia dobrej woli. Ja nie mam obowiązku płacić za kogoś, co wiecej mam prawo przeciwdziałać jeśli ktoś narusza mój stan posiadania-jeśli wiem, że ktoś nie płaci i raczej już nie zapłaci, mam prawo rozwiązać umowę. Jestem jej stroną i mogę ją rozwiązać kiedy chce, proszę zatem o wskazanie podstawy prawnej, która zobowiązuje mnie do dostarczania mediów do mieszkania bo jak wspomniałem wcześniej sprawne działanie instalacji oznacza, że nie mogę „wypruć kabli ze ścian” a nie że mam opłacać media w opisywanej wyżej sytuacji. Jak wygląda tutaj orzecznictwo ?
Paweł
18 grudnia 2015 13:38A ja będę polemizował ze skutecznością tego przepisu i dobrze! Jeżeli liczniki są na mnie, nie mam obowiązku płacić za media zużyte przez lokatora. Przestaję płacić, dostawca odcina media. Zastrzegam, że tylko ja mogę ponownie podłączyć licznik. Koniec, działam legalnie bo nie mam obowiązku płacić za kogoś.
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 13:54Najemca może sobie sam podłączyć liczniki, to nie jest problem. Tutaj chodzi o inną sytuację.
wynajmujacy
18 grudnia 2015 16:46I myślisz że robisz taką fajną robotę… To sie grubo mylisz!!! Człowiek pracuje żeby kupić mieszkanie, wpada na pomysł żeby wynająć i zarobić. A tu taki pisze, jak go w c… zrobic. Nie płacic, mieć miedia i dalej w h… lecieć. ZASTANÓW SIĘ GOŚCIU NAD SOBĄ !
Wojciech Rudzki
18 grudnia 2015 16:56Dziękuję za merytoryczny wkład w dyskusję. Pretensję możesz mieć jednak nie do mnie, ale do parlamentarzystów poprzedniej kadencji.
Tomasz
18 grudnia 2015 17:15Zwróćcie uwagę na nowy zapis w KK w brzmieniu „utrudniający innej osobie”. Nie ma tu mowy o „lokatorze” – w rozumieniu ustawy o ochronie praw lokatorów. „Lokator”, to osoba posiadająca umowę najmu (którą choć trudno, to jednak da się wypowiedzieć). Wówczas zamieszkujący przestaje być lokatorem. W nowym zapisie KK mowa jest o „osobie”, czyli każdym, kto w lokalu mieszka. Czyli, jeśli wejdę do domu szanownego posła przez okno, gdy ten będzie na wakacjach, będę spał w jego łóżku, gotował w jego kuchni, moja szczoteczka do zębów będzie w jego łazience to bez wątpienia, będę „osobą korzystającą z zajmowanego lokalu” – będą wszelkie znamiona zajmowania lokalu. Czyli poseł po powrocie, gdy będzie chciał mnie usunąć z lokalu to pozostanie mu latami sądzić się ze mną. Mediów mi nie odetnie (bo to min. 3 miesiące aresztu), tak samo jak mi w drzwiach zamka nie wymieni (bo to także utrudnianie mieszkania). Cóż, pozostaje kilka takich akcji zrobić pod okiem mediów, by nasi rządzący zobaczyli jaki bubel stworzyli.
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 12:06Tomasz, aż tak źle nie jest. Ale faktycznie dotyczy to też mieszkań zajętych bez tytułu prawnego. Co wbrew pozorom jest zjawiskiem bardzo częstym w stosunku do mieszkań tzw. komunalnych.
Wnuczek / córka / siostra zajmują mieszkanie po zmarłej babci, które wedle ich diagnozy należy im się w spadku. Tyle, że się bardzo często nie należy.
Tomasz
21 grudnia 2015 18:12Właśnie jest aż tak źle. Aż tak złe mamy prawo! Czy to nie wszystko jedno, w jakich okolicznościach cwaniaczek zajął lokal, skoro i tak nie ma tytułu prawnego? Czy wszedł przez okno, czy przez drzwi, czy jest tam od tygodnia, czy od kilku godzin – używa mieszkania, i są tego znamiona. Skoro mieszka tam to nie można go eksmitować „na próg”. Zawsze może też okazać „umowę najmu” którą podpisał z nim „właściciel” (a przynajmniej tak się przedstawił). Nawet pokwitowanie pierwszego czynszu może mieć i się nim okazać. Jestem przekonany, że jeśli cwaniaczek jest świadom swoich praw to żadna siła go z lokalu nie ruszy. A i zameldować się tam może (zerknij na mój komentarz pod Twoim artykułem o meldunku). Serdecznie życzę wszystkim naszym rządzącym by ktoś im takiego „psikusa” zrobił. Przekonaliby się na własnej skórze jakie prawo nam (właścicielom) zgotowali.
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 21:59Tomasz, dzięki za uwagi! 🙂
Agnieszka
19 grudnia 2015 11:40Tomasz dokładnie masz rację 🙂
Joanna
20 grudnia 2015 11:00A może nie warto podpisywać umowy najmu tylko co miesiąc wystawiać fakturę? Nie będzie wtedy problemu z zalegającymi płatnościami 😉 bierzemy kaucje i fakturę wystawiamy za miesiąc z góry
Wojciech Rudzki
20 grudnia 2015 11:58A ktoś będzie korzystał z lokalu na podstawie faktury, czy na podstawie stosunku prawnego, którego istnienie potwierdza faktura? 🙂 Nowy przepis nie mówi o najemcy tylko o osobie „korzystającej z lokalu”.
Tomasz
20 grudnia 2015 15:36Od strony wynajmującego brak umowy najmu w niczym nie poprawia jego sytuacji. Raz: z tym nowym przepisie KK mowa o osobie zamieszkującej, więc także NIELEGALNIE zamieszkującej, czyli prawnie „bez tytułu prawnego do lokalu”. Dwa: sądy interpretują taką sytuację jako ustne zawarcie umowy (brak umowy, najemca korzysta, więc przyjmuje się, że robi to za ustną zgodą wynajmującego). W takiej sytuacji lepiej mieć umowę najmu i ją wypowiedzieć (jest ślad umowy, jest korespondencja wypowiadająca ją, jest papier).
Andrzej
20 grudnia 2015 12:51Witam, jestem osobą która miała dysponowała mieszkaniem do wynajęcia – niestety zdarzali się nieuczciwi lokatorzy, nie płacący czynszu i mediów….
Jestem również pracownikiem firmy wodociągowej, od jakiegoś czasu podpiywane są wyłącznie umowy „trójstronne” pomiędzy właścicielem, najemcą (w przypadu firmy) i przedsiębiorstwem wodociągowym. W przypadku osób fizycznych – tylko i wyłącznie na właściciela nieruchomości.
Wojciech Rudzki
20 grudnia 2015 14:46Ciężko mi się odnieść do każdego przypadku. Ostatnio podpisywałem kilka umów na energię dla najemców (mieszkania wynajmowane w celu dalszego podnajmu) i umowy były zawierane tylko na podstawie umowy najmu. Nie chcę oceniać na ile taka praktyka jest zgodna z prawem.
Tomasz
20 grudnia 2015 15:41W moim mieście sporo się podobnych tematów toczyło. Praktyka jest taka, że zarówno energetyka jak i wodociągi (choć nie powinny), ale podpisują umowy z osobami zamieszkującymi w lokalach WBREW WOLI WŁAŚCICIELA LOKALU i z jego pominięciem. Więc nawet, jeśli rozwiążę umowę na media i zdejmę licznik który jest na mnie (właściciela), to osoba mieszkająca w lokalu (nawet nie najemca) bez problemu idzie do Taurona czy wodociągów i zawiera umowę na siebie. Nic się tu zrobić nie da.
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 12:04Dostawcy mediów mają obowiązek podpisywania takich umów.
Marcin
20 grudnia 2015 20:41Panie Wojtku, brakuje mi merytorycznych odpowiedzi z Pana strony. Ja rozumiem, że lepiej żebym przyszedł do kancelarii i zapłacił, ale jeśli robimy bloga=reklamujemy się to coś od siebie trzeba dać. A tu multum pytań, zero odpowiedzi. Słabo
Wojciech Rudzki
20 grudnia 2015 21:33Ale na jakie pytania mam odpowiedzieć merytorycznie? Na razie to powyżej mamy zbiór postulatów i prywatnych przemyśleń na ten temat.
No chyba nie sądzisz także, że będę odpowiadał na pytania „co zrobi pracownik elektrowni w sytuacji X”?
Jeżeli chodzi o indywidualne problemy, to ja nie mogę udzielać porad nie mając wszelkich informacji.
Jeżeli uważasz, że dzieląc się wiedzą w tym zakresie, w którym robię to na blogu „nie daję z siebie nic”, to mnie zaskakujesz. Bo kosztuje mnie to bardzo dużo czasu i na pewno trochę pieniędzy. Ale może dla odmiany powiesz czym Ty dzielisz się ze społeczeństwem? 🙂
Marcin
21 grudnia 2015 14:29Ja nie prowadzę bloga, natomiast mam biuro pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, i pomagam, rzecz jasna odpłatnie, w znalezieniu klientów którzy nie generują takich problemów.
Nie odniosłeś się do tej kwestii „Poza tym zapis „obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie ” nie ma nic wspólnego ze zdjęciem licznika – instalacja nie staje się przez to niesprawna, ona działa ale nie posiada przyłącza do sieci które w przypadku energii elektrycznej i gazowej (licznik) i tak należy do odpowiedniego zakładu.”
W moim regionie do podpisania umowy konieczna jest kopia aktu notarialnego nabycia mieszkania.
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 14:33Marcin, opublikuję po świętach wpis na ten temat. Rzecz jasna nieodpłatnie 🙂 Prezentujesz bardzo roszczeniowe podejście, rzecz jasna w kontekście podkreślanej przez ciebie odpłatności świadczonych usług 🙂
Marcin
21 grudnia 2015 16:56A co w sytuacji, gdy umowa najmu jest już wypowiedziana, a ja jako właściciel, chce przeprowadzić w mieszkaniu remont, czyli np. wymienić instalację, która według mnie jest stara i może zagrażać bezpieczeństwu? Rozumiem, że mam prawo w ramach takiego remontu swobodnie dysponować moim majątkiem i przystosować go do remontu (np. przez demontaż drzwi i okien) bo przecież pył i kurz zagraża zdrowiu robotników, a dobra wentylacja placu budowy to podstawa BHP.
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 17:08Marcin, naprawdę słyszałeś o kimś kto prowadziłby remont w takiej sytuacji? 🙂 A tak poważnie, ten przepis dotyczy także takiej sytuacji.
Marcin
21 grudnia 2015 21:03No dobra, teraz zupełnie poważnie. Jeśli mam takich lokatorów i umowa została wypowiedziana, to czy nadal odpowiadam za uszczerbek na zdrowiu tych ludzi spowodowany np. wadliwą instalacją? Bo było by to kuriozalne 🙂
Wojciech Rudzki
21 grudnia 2015 21:59Uważaj na to kiedy umowa zostałą wypowiedziana. Bo zdecydowana większość wypowiedzeń jest wadliwa. Zwłaszcza z powodu zaległości czynszowych. Jeżeli ktoś zajmuje lokal po wypowiedzeniu, czyli bez tytułu prawnego, i doznał uszczerbek na zdrowiu spowodowany instalacją to raczej takiej odpowiedzialności nie będzie. Chyba, że właściciel majstrował coś celowo przy instalacji albo wiedział o wadach i nie poinformował właścicieli. Ciężko naprawiać instalację nie mając dostępu do samego lokalu.
Marcin
22 grudnia 2015 23:32Dzięki za odpowiedź. Czekam z niecierpliwością, a tymczasem życzę dużo dobrego na Święta.
Zuzia
5 stycznia 2016 23:36chciałam sie poradzic
bo wynajmuje kawalerke w kamienicy
i mamy umowe ala okazjonalna
pisze ala bo to co ona ma wspolnego z okazjonalna to tylko napis na pierwszej stronie umowy
i ostatnio dowiedziałam sie ze własciciel mówil ze odprowadza za nas podatek do skarbówki a tego nie robi
czy taka umowa jest wazna??
Wojciech Rudzki
6 stycznia 2016 14:50Jeżeli nie zostało zrobione oświadczenie o poddaniu rogorowi egzekucji u notariusza, to umowa jest ważna, ale w porównaniu do zwykłej umowy nie ma żadnego dodatkowego waloru.
krzysztof
7 stycznia 2016 19:14Jeżeli w umowie najemca godzi się na warunki najmu zawarte w umowie ( i jest osoba poczytalną) to logicznie rzecz biorąc każdy punkt umowy obowiązuje obie strony (jeden płaci terminowo, drugi udostępnia swój lokal). Każda umowa jest szczegółowa dla danego lokalu i jeżeli najemca godzi się na natychmiastowe wypowiedzenie umowy bo nie zapłacił na czas to dziwi mnie podejście Pana Eksperta.
Wojciech Rudzki
7 stycznia 2016 19:16Krzysztof, rozumiem Twój ból. Ale niestety, swoje sugestie możesz zgłosić do parlamentarzysty z Twojego okręgu wyborczego, nie do mnie. On może kształtować rzeczywistość prawną, ja ją tylko opisuję.
Waldek
7 stycznia 2016 21:08Jeżeli umowa dostawy mediów jest zawarta przez właściciela.
Czy przestępstwem będzie wypowiedzenie jej przez właściciela co automatycznie skutkuje odcięciem mediów przez dostawców?
Wojciech Rudzki
7 stycznia 2016 21:12To jest bardziej skomplikowany temat. Natomiast nie ma wcale odpowiedzi, czy takie działanie jest korzystne z punktu widzenia właściciela w każdym przypadku. Najemca z umową najmu pójdzie podłączyć media na własny rachunek. Nie ma czegoś takiego jak „zastrzeżenie w zakładzie” żeby nie podłączali np. prądu.
Waldek
7 stycznia 2016 21:21Odpadają wówczas koszty mediów jeżeli najemca nie opuszcza lokalu.
Co w przypadku zgłoszenia przez właściciela np. do Spółki Obrotu (energią elektryczną) że instalacja jest niezgodna z obowiązującymi przepisami? – energetyka nie podpisze nowej umowy i natychmiast odłączy od sieci na 100%.
Czy wynajmującemu ze strony osoby zajmującej (po rozwiązaniu umowy) grożą jakieś sankcje gdy nie doprowadzi instalacji do odpowiedniego stanu?
Wojciech Rudzki
7 stycznia 2016 21:26Wybacz, ale nie będę odpowiadał w komentarzach na seryjnie zadawane pytania dotyczące w zasadzie tej samej kwestii. Jeżeli zajmujesz się nieruchomościami (a wiem, że tak), skontaktuj się z adwokatem i skonsultuj swoje wątpliwości (w razie czego, zapraszam do naszej kancelarii).
Spróbuję odpowiedzieć po raz ostatni. Nic się nie stanie, bo co miałoby się stać? Co jest podstawą do stwierdzenia takiej „niezgodności z obowiązującymi przepisami”? Autodonos właściciela mieszkania, a może chciałbyś donieść na siebie samego anonimowo? Co do tego co grozi właścicielowi mieszkania, to zależy to od tego, czy umowa została skutecznie (czyli zgodnie z prawem wypowiedziana, co stanowi rzadkość), czy nie.
Waldek
7 stycznia 2016 21:34Mimo wszystko bardzo dziękuję za zainteresowanie. Ponadto uważam, że bardzo dobrze, iż prowadzi Pan tego typu blog, dzięki któremu mało doświadczeni najemcy i wynajmujący mogą zminimalizować ryzyko popełnienia błądów w umowach.
Ewa
11 stycznia 2016 10:22Witam,Mój problem: Mieszkanie zakupione przed ślubem na kredyt, jestem współkredytobiorcą ale obecnie już, mój mąż nie umieścił mnie w akcie notarialnym i to on jest właścicielem. Obecnie czekam na sprawę rozwodową (pierwsza w kwietniu), mąż nie zamieszkuje, wyprowadził się, ja jestem zameldowana razem z półrocznym naszym synem. W październiku odciął mi prąd, w grudniu gaz, ponieważ czyni wszystko bym opuściła lokal bo chce go sprzedać.Prąd udało mi się załatwić – licznik przedpłatowy, natomiast gazu nie, bo przenikliwy i poinformowany mąż nie wypowiedział umowy tylko zawiesił i w związku z tym dostawca stwierdził, że nie ma prawa dostarczyć mi gazu.Nikt nie może mi pomóc mimo zgłoszenia nękania i naruszania miru domowego do różnych władz.Czy wobec wprowadzenia od 7.01.16r. nowego prawa odnośnie odcinana mediów, moja sytuacja jest objęta tym prawem i co mogę zrobić? Proszę o pomoc, nie mam jak pzygotowywać posiłków dla siebie i dziecka, a jestem karmiąca piersią.
Wojciech Rudzki
11 stycznia 2016 11:22Proszę iść na policję i złożyć zawiadomienie. W razie potrzeby proszę się skontaktować z adwokatem w mieście gdzie Pani mieszka, pomoże.
Ewa
11 stycznia 2016 14:47Dziękuję bardzo ale proszę jeszcze o podpowiedź czy jeżeli gaz odłączono dokładnie 18 grudnia 2015r.to ustawa ta dotyczy mojej sytuacji czy też nie działa wstecz. Jak to potraktować?
Wojciech
12 stycznia 2016 16:57Ciężko uznać to prawo za sprawiedliwe. Jaka jest zgodna z prawem ścieżka pozbycia się niechcianego lokatora ? Państwu narusza prawa człowieka tymi przepisami przedkładając prawa niechcianego lokatora nad prawa właściciela. Skandal !!
Ewelina
20 stycznia 2016 21:53Panie Wojtku wynajelam mieszkanie 5 dni temu.Okazało sie być bardzo zimne około 15 stopni z pieca gazowego ale ja nie mam dostępu do regulacji ciepła.Czy mogę zrezygnować z umowy i odzyskać pieniadze wraz z kaucja.Pozdrawiam.
Monika
11 lutego 2016 13:36Witam Pana
Jeżeli Najemca nie płaci mi za wynajem i za media, a ja nie zapłacę za te media, to np zakład energetyczny odetnie prąd. I gdyby to było moje mieszkanie to nie mam prądu. A co w przypadku wynajmu? Też Najemcy zakł. en. odetnie prąd. Przecież ja nie mam pieniędzy na media dla Najemców bo ich nie dostałam. Ponadto to nie na moją prośbę odcinają prąd tylko z braku wpłaty.
Co Pan może tu powiedzieć?
Pozdrawiam serdecznie
Arletha
15 lutego 2016 11:19wynajmujemy pokój (dzielony), opłacamy czynsz zgodnie z umową na czas i regularnie. Wynajmujący nie opłacił rachunku za gaz, ocieli. Nie mamy ciepłej wody, ogrzewania, nie ma jak ugotować wody na herbatę. Właściciel przyznał się. Mamy poczekać tydzień, może 10 dni, może i dłużej… Co możemy wcześniej zrobić? pewnie najlepiej wyprowadzić się
bezsilna :(
5 marca 2016 10:44dzien dobry mam nietypowa sytulacje od 8 lat wynajmuje mieszkanie w prywatnej kamienicy mieszkanie jest przedzielone obok mieszka 1 pan mamy wspolna kuchnie lazienke wczesniej za wode placilam ryczaltowo (moim zdaniem to zaden ryczalt bo ryczalt wynosi 30zl od os ze sciekami )a ja za 3 os placilam 150zl pozniej wprowadzila sie moja mama urodzily sie 2 corki na 6osob placilismy 400zl mies za wode w normalnym ryczalcie bylo by to ze 180zl zdenerwowalam sie zalozylam liczniki w 2014 roku i place po 120-150zl okazalo sie rowniez jak pytalam wlasciciela dlaczgo placilam tak duzo powiedzial ze ja mam sie dogadac z panem ktory mieszka obok i on sie ma ze mna rozliczac za wode szok z jakiej racji powiedzialam przeciez to sa 2 osobne mieszkania ja mieszkam 2/8b a sasiad 2/8a ma wlasny osobny licznik na prad itd powiedzialam mu ze powinien ryczal podzielic na 7osow i mu doliczac jego ryczalt do rachunku a nasza 6 osobno a on ze mamay sie dogadac od 8lat sasiad nie dal mi za wode ani grosza wlasciciel mi go caly czas naliczal choc nie wiem z jakiej racji od niedawna mam liczniki przeliczylam na dzien dzisiejszy 218m3 wody rozmawialam z wlascicielem wczoraj ze wychodzi po 335zl na osobe od listopada 2014 do dzis i ze ma te 335zl doliczyc sasiadowi do rachunku on powiedzial ze mamy sie dogadac ja pytam czy wlasciciel ma takie prawo bo wydaje mi sie ze nie i chce mu to udowodnic prosze o jakis paragraf z ustawy czy co bo nie mam juz sily na to przeciez to sa 2 zupelnie osobne mieszkania prosze o odp pozdrawiam serdecznie
Wojciech Rudzki
20 marca 2016 21:56Proszę wybaczyć, ale to nie jest problem, który można rozwiązać w komentarzu do wpisu. Proszę skontaktować się z prawnikiem.
Marta
8 marca 2016 23:48Przeczytałam Pana wpis i mam nadzieje, ze pomoże mojej koleżance, ktora wlasnie została na sile wyrzucona z mieszkania (wyłączyli ogrzewanie w lutym) a wynajmująca je osoba oczekuje, ze otrzyma cała kwotę miesięcznego czynszu, przy czym
Dziewczyna nie mieszka tam juz od połowy miesiąca.
Wojciech Rudzki
20 marca 2016 21:54Życzę powodzenia!
Andrzej
2 kwietnia 2016 12:08Witam. Mam niestety również takie wrażenie, że Pana opinie prawne służą do obrony nieuczciwych najemców i upewniają ich w tym procederze. Dla równowagi proszę zatem o zamieszczenie takich podpowiedzi zgodnych z prawem, dzięki którym w sposób skuteczny wyegzekwujemy zaległy czynsz, opłaty za media, opuszczenie mieszkania po wypowiedzeniu, itp.
Wojciech Rudzki
3 kwietnia 2016 23:43Panie Andrzeju, dziękuję za głos w dyskusji.
Czy jeżeli na stronie znajdzie Pan porady dotyczące sposobów zawierania umów najmu pozwalających wypowiedzieć umowę szybciej albo szybciej opróżnić lokal to będzie to oznaczało, że porady są kierowane do nieuczciwych wynajmujących i będą ich upewniać w tym procederze?
Czy jeżeli na blogu znajdują się informację o tym jak wymeldować najemcę z mieszkania albo informacje o tym jak wykorzystać podpisanie umowy bez zgody małżonka (co jest w interesie wynajmującego), to informacje te są zaliczane do kategorii porad dla nieuczciwych wynajmujących i upewniają właścicieli mieszkań w tym nieuczciwym procederze?
Jeżeli uważa Pan, że te informacje są kierowane do nieuczciwych najemców – co jak rozumiem przesądza o ogólnie nieetycznym lub nawet bezprawnym (?) charakterze takich porad – to dlaczego jednocześnie domaga się Pan takich porad kierowanych pod swoim adresem? Rozumiem, że w Pańskich normach etycznych mieści się korzystanie z „nieuczciwych porad” korzystnych dla siebie, lecz nie mieści się w nich już korzystanie z takich porad przez osoby mające przeciwne interesy?
Ja nie kreuję prawa, ja je tylko opisuje. Jeżeli aktualna większość parlamentarna uzyskała tą większość m.in. dzięki Pańskiemu poparciu, to proszę porozmawiać z posłami z Pana okręgu wyborczego nad możliwością zmiany stanu prawnego. Jeżeli oddał Pan swój głos na kogo innego, to także zachęcam do wizyty w biurze poselskim i zasugerowanie wprowadzenia do debaty publicznej kwestii ochrony praw lokatorów. Zachęcam do aktywności w tym zakresie!
Weronika
1 czerwca 2016 21:40Dzień dobry Panie Wojciechu.
Mam wielki problem z właścicielką mieszkanie które wynajmuje.
Mam umowę. Nie jest ona zgłoszona do urzędu skarbowego. Nie jest też umowa spisaną u notariusza, a jedynie między mną a właścicielka.
Właścicielka pobiera 1150zł za wynajem. W dniu podpisania umowy pobrała też kaucję w kwocie 1000zł.
W maju zaczęły się problemy. Najpierw pobrała pieniądze. Po kilku dniach stwierdziła, że mam się przeprowadzić do mniejszego mieszkania znajdującego się w tym samym domu.
Kiedy nie wyraziłam zgody, zaczęły się problemy.
Groźby, wyzwiska. Niszczenie mieszkania, w którym mieszkam, a do którego miała klucze. Zginęło też kilka moich rzeczy, a także dokumentów, w tym orzeczenie o niepełnosprawności.
Obecnie moja córka często nie może pójść do przedszkola, gdyż właścicielka jest agresywna i boimy się wyjść z domu. Potrafiła też zastawiać drzwi wyjściowe lub zniszczyć zamek, co uniemożliwiało nam wyjście z domu. Na drzwiach są ślady prób wyłamania zamka.
Dziś odcięła nam dostęp do gazu i prądu. Wezwanym na miejsce elektrykom udało się podłączyć prąd. Jednak gazu nie można było podłączyć. Na skrzynce wisiała kłodka.
Przyjechał też dzielnicowy, który nie słyszał o zmianach w prawie chroniących lokatorów i art. 191.
Kazał mi złożyć wniosek cywilny do sądu.
Mops proponuje mi jedynie pomoc poprzez tymczasowe umieszczenie mnie w Ośrodku Interwencji Kryzysowej. Mimo że wiedzą, iż właścicielka nie chce zwrócić mi kaucji i opłaconego czynszu.
Nadmienię, że nie jestem pierwszą lokatorką, która została w ten sposób potraktowana.
Wojciech Rudzki
6 czerwca 2016 10:46Proszę złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 191 par. 1a. To, że dzielnicowy o tym nie wiedział, nie oznacza, że ten przepis nie istnieje.
Nika
16 czerwca 2016 10:46Witam. Wynajmuje mieszkanie od sierpnia 2015. W listopadzie właściciel złożył pismo do wodociągów o odcięcie dopływu wody do budynku gdyż odmówiłam zapłaty za cały rok z góry. Prąd tauron dołączył zaraz po wprowadzeniu się. Więc umowę podpisano że mną gdyż właściciel nie płacił faktur. Niedawno dostałam pozew sądowy gdzie pan domaga się zapłaty od sierpnia. Mam umowę ale nie dawał mi potwierdzeń.na piśmie zobowiązał mnie do zaciągnięcia kredytu. Odmówiłam więc mnie prześladuje. Mam małe dzieci a on zawsze przyjeżdża pijany. Co mam zrobić.
Wojciech Rudzki
21 sierpnia 2016 21:55Jeżeli żądanie zapłaty za rok z góry jest niezasadne, to pozew zostanie oddalony. W razie przyjazdów awanturującego się właściciela proszę zawiadamiać policję i składać zawiadomienia o naruszeniu miru domowego.
Danuta
21 czerwca 2016 02:21Dzien Dobry
A ja man kompletnie odwtotna sytuacje, otoz od 40 lat wynajmujemy mieszkanie w kamienicy w Krakowie.Wlasciciel nam dal (3 lata okres)wypowiedzenie.Po roku zdecydowalismy sie, ze chcemy oddac mieszkanie.Tak wiec pod koniec czerwca zamierzamy sie wyprowadzic, wlasciciel nie zgadza sie na oficjalne przejecie mieszkania.Jak twierdzi, wolal by zebysmy sie wyprowadzili w sierpniu, gdyz bedzie mu ciezko wynajac mieszkanie w okresie wakacyjnym.
Prawnik zasugerowal nam zeby najlepiej dogadac sie z wlascicielem, gdyz healing sami spiszemy dokument zdawczo odbiorczy to nie ma on mocy prawnej.
Obawiamy sie ze nieuczciwy wlasciciel np.bedzie nadal naliczal czynsz za opuszczony lokal lub
Wojciech Rudzki
21 sierpnia 2016 21:57Jeżeli właściciel wypowiedział umowę z tego powodu, że chce w nim zamieszkać, a potem deklaruje, że nie przejmie mieszkania wcześniej, bo nie będzie mógł go wynająć, to coś tutaj jest prawdopodobnie nie tak 🙂
Jacek
21 sierpnia 2016 14:32Proszę o wyjaśnienie. W Pana wpisie znalazłem informację że np odcięcie prądu spowoduje że „najemca złoży do prokuratury lub na policję wniosek o wszczęcie postępowania” i dalej takie postępowanie będzie już prowadzone niejako z urzędu.
Natomiast artykuł w Rzeczpospolitej z 23.01.2016 zawiera informację że „W każdym przypadku ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego. Nie jest to zatem przestępstwo ścigane z urzędu. Przesądza o tym nowy art. 191 § 3 kodeksu karnego”
Proszę mi wyjaśnić jak to w końcu jest z tego typu przestępstwem.
Wojciech Rudzki
21 sierpnia 2016 20:17Przestępstwo nie jest ścigane z urzędu w tym sensie, że wymagany jest złożenie wniosku o jego ściganie (policja, ani prokurator co do zasady nie powinny podjąć w tej sprawie działania z urzędu do chwili złożenia wniosku, ale powinny poinformować pokrzywdzonego o możliwości złożenia wniosku). Od chwili złożenia wniosku postępowanie jest prowadzone z urzędu. Obydwie informacje są prawdziwe.
Dzrs
16 września 2016 17:34Panie Wojciechu,
Podziwiam bardzo Pana bloga – jest bogaty w bardzo merytoryczne treści!
Nawiazując do powyższego tematu mam jednak pytanie jak w takiej sytuacji chroniona jest osoba biorąca lokal w bezpłatne używanie?
Czy w przypadku awarii np pieca, gdy taka osoba nie chce współuczestniczyć w kosztach naprawy możliwe jest odcięcie mediów i zobligowane jej do zakupu własnego pieca i licznika?
Pozdrawiam
D
Wojciech Rudzki
17 września 2016 11:11Osoby biorącej lokal w bezpłatne używanie nie chroni ustawa o ochronie praw lokatorów – eksmisja takiej osoby jest zdecydowanie prostsza. Natomiast obowiązują przepisy Kodeksu karnego.
Marika
28 września 2016 22:35Dzień dobry. Mam pytanie. Czy ten artykuł 191 kk że właściel nie może odciąć wody czy gazu nawet jeśli nie płacę, dotyczy też elektrowni czy gazowni? No bo jak nie płacę a gazownia mi odcina gaz to przecież to jest uporczywe i mi to nie pozwala zaspokajać moich potrzeb życiowych! No więc czy gazownia może mnie tak nękać? Czy powinnam złożyć zawiadomienie że gazownia/elektrownia mnie mnie nęka i przymusza do płacenia za zużyte media? Kto z gazowni pójdzie za to do więzienia na 3 lata?
Wojciech Rudzki
30 września 2016 18:06Rozumiem przekąs, ale niestety postawienie sytuacji w ten sposób wcale nie dowodzi absurdalności sytuacji. Uprawnienie do odcinania mediów przez dostawców wynika z odpowiedniej ustawy. Uprawnienie takie przewiduje np. art. 6b ust. 1 Prawa energetycznego:
„1. Przedsiębiorstwo energetyczne wykonujące działalność gospodarczą w zakresie przesyłania lub dystrybucji paliw gazowych lub energii może wstrzymać, z zastrzeżeniem art. 6c, dostarczanie paliw gazowych lub energii, jeżeli:
1) w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono, że nastąpiło nielegalne pobieranie paliw lub energii;
2) odbiorca zwleka z zapłatą za świadczone usługi, co najmniej przez okres 30 dni po upływie terminu płatności.”
Działanie znajdujące umocowanie w ustawie nie jest działaniem bezprawnym. A zatem nie może być karane na gruncie prawa karnego.
Jarek
12 października 2016 17:46Witam,
Mam takie pytanie zakupiłem mieszkanie na licytacji komorniczej z lokatorami którzy nie chcą się wyprowadzić ani płacić czynszu oraz opłat. Czy w takim przypadku przepisując na siebie media i ich nie opłacając zostają odcięte czy wtedy ten paragraf obowiązuje? Z tego wynika ze jako właściciel muszę pokrywać wszelkie koszty i nie mogę nic zrobić
Wojciech Rudzki
16 października 2016 20:54Ten przepis obowiązuje. Nikt nie poinformował Cię o tym, że tak dzieje się w zdecydowanej większości licytacji komorniczych?
Jarek
17 października 2016 09:33Oczywiście kupując taką nieruchomość wiążę się z takimi sprawami. Natomiast kiedy kupowałem przepis ten nie obowiązywał. Czyli nic nie mogę z tym zrobić bo prawo mnie jako właściciela w ogóle nie chroni. Co w takim wypadku mogę zrobić.